Często słyszymy zwrot „dobrze jest porozmawiać”. Oczywiście, mowa pozwala wyrażać swoją postawę i prawdziwe uczucia. Jednak, ilekroć mówimy, zawsze jest tego powód. Możemy nie być tego świadomi, ale na pewno jest jakaś intencja, a od czasu do czasu jakość intencji zmienia się.
Możemy zobaczyć, że czasami na powierzchownym poziomie intencja może być niepozbawiona szacunku, co faktycznie dobrze się odczuwa, ale na głębszym poziomie możemy odkryć jakieś osobiste pragnienia i potrzeby, które miały rzeczywisty wpływ na intencje wyrażone w rozmowie… Mówienie, by zdobyć uznanie, akceptację, szacunek, być uwzględnionym, przejąć kontrolę, nadszarpnąć autorytet innych i poczuć się lepiej…
Dobrze jest rozmawiać, ale bądźmy uczciwi i sprawdzajmy swoje ukryte intencje. Intencja określa wartość tego, co robimy. Gdy sprawdzanie swoich intencji stanie się naturalną praktyką, gdy będziemy zwiększać czystość intencji, zwiększy się potęga naszych słów – słowa będą miały silny, pozytywny wpływ i na nas samych, i na innych.