Start / strona główna / Trzy stany umysłu

Trzy stany umysłu


Aby zrozumieć przyczyny trudności w byciu otwartym, świadomym i kochającym, należy zrozumieć, jak skonstruowana jest nasza świadomość, jak poszczególne jej części są ze sobą powiązane i jak na siebie wzajemnie oddziaływują. Można wyróżnić w umyśle trzy jego stany:
– świadomy umysł
– podświadomy umysł
– nieświadomy umysł

Świadomy umysł
Świadomy umysł zajmuje się zaspokajaniem wszystkich potrzeb koniecznych do naszego funkcjonowania. Jest tą częścią świadomości, która łączy nas ze światem zewnętrznym, odbiera bodźce ze świata zewnętrznego i reaguje na nie. Rodzaj i szybkość myśli są bezpośrednio powiązane z naszym nastawieniem i naturą, które z kolei kształtują się pod wpływem ludzi, sytuacji i podświadomości. Gdy słyszymy niepokojące wiadomości lub doświadczamy trudnych sytuacji, to mogą one uaktywnić wspomnienia i uczucia w naszej podświadomości, które potrafią się „rozpędzić”, wprowadzając umysł w stan spekulacji i wyobrażeń. Wtedy powstają myśli napełnione lękiem i napięciem. Jednak, gdy łączymy się z naszymi duchowymi energiami, dzięki duchowej wiedzy lub subtelnemu doświadczeniu, wtedy nasze myśli stają się wolniejsze, spokojniejsze i bardziej klarowne.

Podświadomy umysł
Podświadomy umysł można porównać do wielkiej nagrywającej maszyny, która zawsze jest włączona. Skutki tego wszystkiego, czego doświadczamy i o czym myślimy są zdeponowane w jej banku pamięci. Tak więc zachodzi takie zjawisko, że doświadczenia, przyzwyczajenia i wspomnienia zaczynają się kumulować, a w miarę powtarzania danej czynności, zapis o niej zaczyna stawać się częścią naszej osobowości. W czasie tych działań, jak również, mając do czynienia ze swoimi emocjonalnymi problemami, musimy równocześnie borykać się z wieloma trudnymi i czasami nieprzyjemnymi sytuacjami. Aby sobie z tym poradzić, poddajemy się mechanizmowi spychania uczuć i myśli do zakamarków naszej podświadomości z nadzieją, że odejdą lub po prostu znikną. Ale tak się nie dzieje. Gdy jesteśmy zestresowani, zmęczeni lub doprowadzeni do kresu wytrzymałości, wtedy pokazują się często nieprzyjemne „głowy”, które przenikają z podświadomości do świadomego umysłu, czyniąc nas poirytowanymi, drażliwymi lub przygnębionymi. To z kolei prowadzi do wylewu emocji, kłótni i konfliktów. Napięcie pomiędzy świadomością a podświadomością tworzy wzmożone zapotrzebowanie na nasze wewnętrzne, pozytywne zasoby, ponieważ próby pojednania wielu poziomów emocji prowadzą do wielkiego stresu i oczywiście do negatywnych symptomów ze strony naszego ciała.

Nieświadomy umysł
To tutaj, w nieświadomym umyśle, którego obecności nie byliśmy świadomi, w medytacji możemy zrobić krok w głąb i z tego poziomu zacząć usuwać wiele z naszych komplikacji. Skupiając swoją świadomość na tym głębszym poziomie umysłu, ja jako dusza, zaczynam doświadczać swoich wewnętrznych duchowych energii: spokoju, miłości, błogości i światła. Pojawiają się one jak fontanna czystej energii. Zalewają podświadomość, co wnosi uleczenie, uwolnienie i wzmocnienie często zranionej osobowości, tworząc obszar spokoju i miłości. W ten sposób to, co nieświadome staje się częścią świadomości. W ten sposób tak długo uśpiona energia, tak długo szukana moc, teraz, jak nowo odkryty skarb, zaczyna napełniać umysł, myśli i uczucia. Wówczas zaczynamy czuć lekkość i siłę, rośnie w nas samoświadomość, zrównoważenie, spokój i miłość.

Jim Ryan, Medytacja. 13 ścieżek do szczęścia

Top